Mocna, parna od emocji powieść, ukazująca sypiąca się piramidę potrzeb ludzkich i zwierzęcych. Przepełniona smutkiem, nasączona złem. Uderza w czułe punkty i sprawia, że czytelnik w jakim sensie się rozpada. Z całą pewnością jest to historia, która zostaje w umyśle na dłużej.
U większości kobiet budzi się chęć posiadania potomstwa, i zanim zdąży przerodzić się w obsesyjną potrzebę pojawia się upragnione dziecko. Czasem jednak staranie się trwa tak długo, że podążając drogą marzeń o córce lub synu człowiek traci wszelką wiarę, nadzieję, poczucie własnej wartości. Obwinia się, mentalnie kaleczy, szuka pomocy, aż w końcu poddaje się. Usycha. Natura nie lubi jednak próżni. Puste miejsce trzeba wypełnić, załatać. Szczenię wydaje się idealnym substytutem dziecka. Spełnia wszelkie "wymogi". Kocha, potrzebuje miłości, potrzebuje człowieka. Pies jednak dorasta i przestaje być uzależnionym od "matki" maluszkiem. Co dzieje się wtedy w umyśle kobiety, która na moment zaznała ciepła niewielkiego, wtulonego w nią ciałka pachnącego miłością?
To, co wydarzyło się w tej historii wymyka się poza moje granice pojmowania. Emocje kipią, wydarzenia bolą. Pilar Quintana, w krótkiej formie zamknęła ogrom uczuć i prawd o naturze. Jej opowieść niesie niewyobrażalny ładunek zła, smutku, żalu, cierpienia oraz miłości. Tę książkę powinien przeczytać każdy, kto dorósł do przyjęcia takiej ilości prawdy o naszym świecie. Niesamowita historia, zamknięta w rewelacyjną okładkę! Wydawnictwo Mova spisało się perfekcyjnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz