W największym amerykańskim centrum handlowym Black Friday przywdział rzeczywiście czarne barwy. Święto wyprzedaży za sprawą zamachowców zebrało pokaźne żniwo w postaci niewinnych ludzi, którzy zginęli, niczego nie świadomi, płacąc tym samym najwyższą cenę za swe zakupy. Samobójczy atak okazuje się tylko początkiem szerzej zakrojonej "misji" fanatyków. Agentka Maggie O’Dell zaczyna wyścig z czasem, a także walkę z samą sobą, wszak w pewnym momencie życie zawodowe zaskakująco przecina się z prywatnym tworząc swoisty konflikt.
Alex Kava przyzwyczaiła mnie do sporej dawki przemocy, ludzkiego dramatu i dynamiki w wykreowanym świecie. Teoretycznie umiejscowienie szaleńców w największych skupiskach ludzi powinno to potwierdzać. Niestety, mam nieodparte poczucie, że czegoś zabrakło, i rzeczywiście budzące emocje "widowiska" wymieszano ze sporą dawką nudy, bezmyślności i przewidywalności.
Nie jest to zła książka, ale - mimo tematyki - wydaje mi się lekka, nieangażująca zbytnio i utkana z niepotrzebnych "zapychaczy", które nijak nie ciekawią i nie są istotne dla historii. Pomimo tych wad idealnie nadaje się na lekturę, która ma zająć jeden wieczór i dać rozrywkę, która nie spowoduje szybszego bicia serca i gorączkowego zmieniania strony.
Czarny piątek to siódmy tom cyklu (o) Maggie O’Dell i być może stąd wynika to specyficzne spowolnienie akcji. Czuć "zmęczenie" i wkładanie bohaterki "na siłę" do nowego dramatu. Przyznać jednak trzeba, że grunt był żyzny, tylko czegoś zabrakło.
CZARNY PIĄTEK
ALEX KAVA
CYKL: Maggie O’Dell
TOM: VII
WYDAWNICTWO: HARPERCOLLINS POLSKA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz