piątek, 21 lipca 2017

ZA ZAMKNIĘTYMI DRZWIAMI - B. A. Paris



W czasach pozorów i iluzji człowiek jest sobą jedynie w zaciszu własnego domu. Po wejściu do niego ściąga nie tylko buty i kurtę, ale i maskę, którą przez lata dopieszcza. W swoich czterech ścianach jest sobą. Nikogo nie musi udawać. Może z rozkoszą oddać się pasjom ukrywanym przed światem. Nieraz więc "Za zamkniętymi drzwiami" ogrywa się horror. Dla niektórych dom nie jest azylem, szczególnie gdy jego ściany przesiąknięte są strachem, płaczem i błagalnym tonem. Idealna para miewa czasem doskonale ukryte tajemnice. Prawdę skrywaną w zamkniętym pokoju i przykrytą pięknymi słowami, romantycznymi gestami i pozornym szczęściem. Fałszywa laurka zachwyca otoczenie. Jedyne co nie pasuje do cudownego życia jest nastolatka z zespołem Downa. A może ona właśnie pasuje najbardziej? Może doskonale nadaje się do domu, w którym z dnia na dzień tragedia się powiększa?
Grace i Jack tworzą związek doskonały. Perfekcyjny pod każdym względem. Od początku widać idealne dopasowanie i zgodność charakterów. W zasadzie wszystko robią razem. Ona nigdy nie wychodzi sama, nie ma swojego telefonu, ani adresu mailowego. Jej torebka jest pusta, za to głowa pełna jest myśli. Myśli doprowadzających do szaleństwa. Znajomi jednak nie mają o tym pojęcia. Zauważają jedynie szczęście i błogie, sielankowe życie w pięknym domu. Nikogo więc nie zastanawiają kraty w jednym z okien.



Wspaniałe, wystawione pod publiczkę życie sypie się całkowicie, gdy zamykają się drzwi. Gdyby nie solidne, żelazne żaluzje pewnie nieraz słychać byłoby krzyki i prośby. Nikt nie wie, że jedna z osób mieszkających w zachwycającym wnętrzu ma poważne problemy z psychiką. Nikt nie podejrzewa, że prawdziwy koszmar ma się rozegrać, gdy za zamkniętymi drzwiami ucichnie niedorozwinięta dziewczynka, na którą zgodne małżeństwo bardzo czeka. Mają nawet przygotowany dla niej pokój. W zasadzie dwa, choć jeden z nich ukryty jest tak dobrze, jak prawdziwe emocje i zamiary.

"Za zamkniętymi drzwiami" kryją się ogromne emocje. Chore myśli czują się tam jak w domu.

Ten psychologiczny thriller zasługuje na miano światowego bestsellera. Trudno uwierzyć, że skonstruowana w ten sposób traumatyczna historia jest debiutem. Powieść opowiada o najciemniejszych zakamarkach ludzkiej psychiki. Skupia się na najbardziej nieludzkich, chorych zachowaniach. Momentami ociera się o syndrom sztokholmski, choć w zasadzie do samego końca nic nie jest oczywiste. Dla czytelnika pewne jest jedynie, że w pięknym domu i w doskonałym związku dzieje się coś bardzo złego. Oczywiste jest, że ktoś cierpi.


"Nic nie pozbawia nas sił równie skutecznie jak strach."

Przez 300 stron książka trzyma w napięciu i skłania do refleksji. Autorka w bardzo obrazowy sposób przedstawia sytuację i ludzki dramat. Emocje są ogromne i wydaje mi się, że kiedy połączymy historię, talent B. A. Paris i zakończenie, śmiało możemy mówić o jednym z najlepszych, wstrząsających thrillerów. Trzeba też przyznać, że tradycyjnie dla wydawnictwa Albatros genialna książka jest pięknie oprawiona.

Jestem pod ogromnym wrażeniem i czekam na więcej tak mocnych książek Autorki, jak również na ekranizację, która ponoć jest w planach.




ZA ZAMKNIĘTYMI DRZWIAMI
B. A. Paris
Wydawnictwo Albatros
Stron: 300

3 komentarze:

  1. Dostałam tą książkę na urodziny w maju i ciągle brakuje mi na nią czasu. Muszę chyba przesunąć ją w kolejce na bardziej czołowe miejsce. Tym bardziej skoro chwalisz,ze jest to kawałek porządnego thrillera :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałem okazji jeszcze czytać tej książki, ale po rzetelnej recenzji jak ta nie mam wyjścia :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Superksiążka! Bardzo polecam każdemu, kto lubi trzymające w napięciu thrillery psychologiczne. Nieco przewidywalna, ale megaprzyjemnie się ją czyta. Już nie mogę się doczekać kolejnych powieści tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń