wtorek, 3 grudnia 2019

UWIERZ W MIKOŁAJA - MAGDALENA WITKIEWICZ



Święta - czas magii, bliskości, osobistych tradycji i skrzętnie ukrywanych prywatnych dramatów. Czas, w którym przy odrobinie wiary podobno zdarzyć może się wszystko, a spotkany przypadkowo człowiek potrafi okazać się wybawieniem. Ile krzywdy, smutku i żalu lekko przykrywa skrzący śnieg? I o co tak naprawdę możemy poprosić Mikołaja? Czy Miłość, spokój, rodzina i normalny dom to nie za dużo na list do świętego?



Drogi skrajnie różnych ludzi przecinają się w smutnym momencie ich życia. Mają różne problemy i zupełnie odmienne marzenia. Jednym doskwiera samotność, innym brak uczuć czy pieniędzy, a jeszcze innym niedobór prawdziwego ciepła. Każdy z nich próbuje poradzić sobie z tym na swój sposób, a zbliżające się święta wcale tego nie ułatwiają. Ponadto, wydaje się, że właśnie one mnożą cierpienie, z uwagi na to, że magiczny czas uwydatni tylko to, co uwiera ludzi z różnych pokoleń.



Mała dziewczynka musi bawić się w dom i "udawać zakupy", by poczuć choć odrobinę magii i spokoju. Jej mama bezustannie szuka - sposobu by (od)żyć, dobrze ukryć pieniądze i uwolnić się z toksycznej relacji. Starsza pani chce uchronić wnuczkę, a jej rówieśniczka marzy tylko o tym, by ktoś nazwał ją babcią. W międzyczasie ktoś pragnie Miłości i czułości, ktoś z całych sił chciałby odzyskać stracone, a ktoś stara się uciec przed chłodem w sercu. Czy będąc tak smutnym człowiekiem można wnieść w czyjeś życie choć odrobinę radości? Magdalena Witkiewicz, poprzez swoją świąteczną historię udowadnia, że jest to możliwe. Ponadto - pomagając komuś pomożemy sobie.

"Uwierz w Mikołaja" to połączenie dwóch literackich odsłon Magdaleny. Poważne wątki przeplatają się z tymi, które mają wywołać uśmiech i dodać wiary. Humor wydaje się być złagodzeniem ciężaru jaki towarzyszy bohaterom. Historia więc z założenia ma być słodko-gorzka, co brzmi jak idealna powieść na okres zimowy.


Dla mnie jest to książkowa odsłona słynnych "Listów do M". Splatają się niezależne historie, w tle pojawia się przystrojona galeria a pomiędzy rozdziałami odzywa się radiowiec w iście świątecznym nastroju. Całość można ująć klamrą i podpisać nazwiskiem Autorki, gdyż powieść jest jej odzwierciedleniem. To wydaje się być reklamą samą w sobie. Po przeczytaniu raczej nikt w Mikołaja nie uwierzy, ale każdy zechce odnaleźć go w sobie, a o to chyba chodzi w Święta.

Madziu, dziękuję.


UWIERZ W MIKOŁAJA
MAGDALENA WITKIEWICZ
WYDAWNICTWO FILIA
STRON: 408

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz