wtorek, 10 grudnia 2019

ILUZJONISTA - REMIGIUSZ MRÓZ



Zbrodnie przypominające emocjonującą sztukę, ofiary same w sobie będące widowiskiem i morderca, który najpewniej od trzydziestu lat jest zagadką. Zabawę w odsłonięcie krwawych kart podejmie Behawiorysta - człowiek, o specyficznym kręgosłupie moralnym, czytający z innych jak z otwartej księgi. Tym razem jego przeciwnik wydaje się być 'czarującą' postacią z kryminału, w którym każdy ruch jest magiczny. Niełatwo jest zrozumieć Iluzjonistę, ale (literackie) obcowanie z nim to prawdziwa przyjemność.

Remigiusz Mróz od lat czaruje swoich czytelników słowem, i nierzadko tworzy iluzję. Wykreowany przez niego świat pokrywa się z tym, co dobrze znamy, a jednak zawarte w książkach wydarzenia zaskakują, szokują i wzbudzają skrajne emocje. W przypadku Iluzjonisty - czyli dotychczas najnowszej książki Mroza, efekt magii i niedowierzania został świetnie zachowany.


Powieść różni się od innych głownie dlatego, że robi fabularne przeskoki, obejmujące trzy dekady życia bohaterów. Poznajemy nie tylko "starą Polskę", ale i na nowo przedstawia się nad dobrze znane postaci, nieskażone jeszcze brudem życia, dźwigające zupełnie inne osobiste ciężary.
Wątek bardzo inteligentnego i przebiegłego psychopaty wpasowuje się w trudną miłosną historię. Na tapecie mamy więc krew, romans, zagadkę, śmierć i odrodzenie. Balans pomiędzy intrygującą zbrodnią a ciekawymi scenami obyczajowymi wydaje się być zachowany, przez co powieść zasługuje na bardzo wysokie oceny.

Iluzjonista nie tylko wciąga. Przede wszystkim mami niemalże żywymi obrazami, które nawet wyobraźni wymykają się spod kontroli. Opisy miejsca zbrodni i wszystkich towarzyszących im okoliczności dodają historii najwięcej pikanterii i zapisują się w pamięci jak genialnie odegrana scena z wielkiego ekranu. Swoją drogą, książka ma coś wspólnego z bardzo dobrym filmem Prestiż z 2006 roku, co samo w sobie jest interesujące. Nie chodzi mi tylko o świetnie oddany klimat sztuczek iluzjonistów, czy element zaskoczenia, ale i o podróż do przeszłości. Kroczymy bowiem uliczkami Opola, zarówno dziś, jak i w czasach, kiedy Zastava 101 była praktycznie nieosiągalnym marzeniem i luksusem na czterech kołach.


Mróz jest w formie, a jego Iluzjonista to godny następca Behawiorysty, czyli pierwszej powieści z cyklu Gerard Edling, którą osobiście uważam, za najlepszą książkę Mistrza. W obu pozycjach morderca wchodzi z ludźmi (w tym z czytelnikiem) w interakcję i pozwala poczuć presję czy strach lub usłyszeć w głowie tykanie zegara odmierzającego czas swojej ofierze.


ILUZJONISTA
REMIGIUSZ MRÓZ
WYDAWNICTWO FILIA
STRON: 528

Tania książka - Tanie Książki i podręczniki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz