poniedziałek, 25 stycznia 2016

Poważne problemy gastryczne psów i karma VET LIFE GASTRO INTESTINAL DOG.

Nietolerancja pokarmowa, zaburzenia gastryczne objawiające się burczeniem i przelewaniem w brzuchu, ulewaniem, odbijaniem, wzdęciami, wymiotami, a nawet chlustającymi wymiotami wiele godzin po przyjęciu posiłku, nieprzyjemny, kwaśny lub gnilny zapach z jamy ustnej, utrata wagi lub brak przybierania na wadze, biegunki lub obstrukcje, często naprzemiennie, bolesny brzuch. Z takimi problemami często spotykamy się u psów. Oczywiście, że my - ludzie też doskonale znamy to z autopsji. Różnica dzieląca nas i naszych czworonożnych przyjaciół jest jedna! My możemy sami reagować, oznajmiać światu nasze dolegliwości i analizować dlaczego mamy taki problem. My możemy iść do lekarza, zrobić serię badań, wybrać leki i działać, a nasz pies? Zwierzę się męczy i liczy na nasz trzeźwy umysł. Jak możemy mu pomóc? Wyłapywać objawy uwzględniając związek przyczynowo-skutkowy, wybrać się do lecznicy i dobrze karmić. Dlatego wychodzimy na przeciw z informacjami o kamie VET LIFE GASTRO INTESTINAL DOG.


My mamy dwie bokserki alergiczne, z problemami gastrycznymi. Znalezienie dla nich karmy idealnej, niwelującej w/w problemy często graniczy z cudem. Obie są na innych karmach, bo to co może zjeść jedna, niekoniecznie służy drugiej, choć zdarzyło nam się, dopasować karmę na jakiś czas dla obu tą samą. Zaburzenia gastryczne, często rozpoznawane jako wrzody śluzówki żołądka nasilają się zwykle w okresie jesienno-zimowym lub zimowo-wiosennym, często towarzyszą naszym psom od jesieni do późnej wiosny.


Wydawało się, że odnalazłyśmy karmę spełniającą oczekiwania. Saba dobrze reagowała na zastosowane u niej karmienie (karma bytowa z wyższej półki zalecana dla psów alergicznych). Trawiła ładnie, nabrała ciałka - przestały się zarysowywać żebra, a na spacerach mogłyśmy mówić jak w reklamie koszmarnej marketówki (od razu zaznaczamy, że karmy, które można kupić w supermarkecie nie nadają się do spożycia) - "piesek zrobił zdrową kupkę". Jednak od pewnego czasu nasza starsza bokserka zaczęła regularnie wymiotować. Zdarza się, że nad ranem oddaje to co zjadła wieczorem lub około 16:00 to co zjadła rano. Czasem sprzątanie mamy kilka razy na dobę. Wymiociny są cuchnące, nadtrawione, bardzo wodniste, a pies ewidentnie cierpi. Wróciliśmy więc do nocnych spacerów, nawet trzech jednej nocy (godzina nie ważna, chęć snu mało istotna) i do szukania karmy. Saba zaczynała szukać pod śniegiem trawy - psi instynkt w stylu naszego sięgania po no-spę, którą swoją drogą też musiałyśmy wprowadzić. Wkroczyłyśmy również z siemieniem lnianym oraz typowymi lekami p/wrzodowymi. W najcięższe dni ratujemy się mocno rozgotowanymi, zmiksowanymi ziemniakami z łyżką oliwą i siemieniem (sposób na osłonę żołądka).

Sytuacja alarmowa - osłona żołądka rozgotowanymi ziemniakami:
1. Ziemniaki gotujemy bez przykrycia w niewielkiej ilości wody. W wywarze z ziemniakami zaparzamy siemię lniane. Gdy ostygną dokładnie blendujemy i dodajemy łyżkę oliwy z oliwek.
2. Podajemy schłodzone (temp pokojowa), zawsze świeże, nigdy z lodówki.
3. Ziemniaki schłodzone poniżej 10 stopni są niestrawne dla psa.
4. Gdy opanujemy problemy gastryczne (czas indywidualny - u jednego psa potrwa to parę dni, u innego tygodnie), pod koniec gotowania ziemniaków w wywarze zagotowujemy rybę (np. łosoś). Następnie całość blendujemy. Oczywiście dodajemy olej/oliwę i siemię (które musi być zaparzone).
5. Jeśli pies nie zje podanej porcji wyrzucamy ją. Nie podajemy tej samej drugi raz.
6. W żadnym wypadku nie podajemy ziemniaków z dnia poprzedniego ani w kawałkach.
7. Nie przygotowujemy jedzenia na zapas. Musi być świeżo zrobione.

Naprzeciw takim problemom/objawom wychodzą producenci karm z linii weterynaryjnej. Jedną z nich, dzięki Zwierzakowo.pl przetestujemy na Sabie.


Od wczoraj testujemy więc:
VET LIFE GASTRO INTESTINAL DOG

Dietę wprowadziłyśmy z dnia na dzień.
Saba dostała karmę w 2 porcjach tj. rano i wieczorem, wcześniej namoczoną ciepłą, przegotowaną wodą.



dzień 1 - brak wymiotów i wzdęć, brak charakterystycznego burczenia i przelewania. Uszy niezaczerwienione, czyli żaden składnik karmy nie podziałał na organizm Saby alergizująco. Saba karmę zjadła bardzo chętnie, wylizała miskę. Stolec po pierwszym dniu prawidłowy.

Co parę dni będziemy relacjonować wprowadzoną karmę i gastryczną sytuację Saby.
Jako optymistki mamy nadzieję, że nie przyda się ta wiedza Wam ale... jako realistki wiemy, jak częstym problemem są zaburzenia gastryczne.

http://www.zwierzakowo.pl/
http://www.zwierzakowo.pl/

Bezpośredni link do karmy: http://www.zwierzakowo.pl/opis-produktu/Vet+Life+Gastro-Intestinal.2739.html

Parę słów o sklepie:
- przystępna cena,
- szybka przesyłka,
- porządne opakowanie,
- dorzucone ulotki,
- asortyment dla: psów, kotów, królików, gryzoni, fretek i rybek.
- w ofercie: karmy suche/mokre/weterynaryjne, przysmaki, produkty pielęgnacyjne, produkty dla zdrowia i ochrony, akcesoria, gadżety.

Sklep polecamy już dziś. O karmie powiemy więcej niebawem.

1 komentarz:

  1. Nasz piesek też miał problemy z układem pokarmowym i akurat jemu pomogła karma Granum - http://karmy-granum.pl/. Wydaje mi się, że niewiele osób ją zna. Ja też dowiedziałam się o niej dopiero niedawno od koleżanki z Wrocławia.

    OdpowiedzUsuń