czwartek, 18 kwietnia 2019

MÓJ OJCIEC JEST MORDERCĄ - Rachel Caine



Jak długo koszmar może ciągnąć się za człowiekiem? Co po drodze potrafi zniszczyć trauma sprzed lat i ile szkody wyrządzić może wizja podzielenia losu ofiar, którym nie zdołało się pomóc? Gdzie uciekać przed kimś, kto kiedyś był tak bliski? Jak uchronić tych, którzy jeszcze przy nas zostali? I co najważniejsze - czy można odbudować rodzinę i siebie po tym, gdy dowiadujemy się, że okrutnym mordercą jest... własny ojciec lub mąż?



Druga część z cyklu Stillhouse Lake jest dowodem na to, że rodzinna tragedia nie kończy się w momencie złapania, osądzenia i zamknięcia w więzieniu sprawcy rzezi, która miała miejsce pod prywatnym dachem. Żona i dzieci nie mogą odetchnąć i zapomnieć. Ze wszystkich sił próbują odnaleźć odrobinę szczęścia w świecie, który słusznie zaczął przerażać. Próbują odbudować "dom" na zgliszczach normalności. I być może udałoby się im przerobić ruiny w coś, choćby na pozór pięknego, gdyby nie fakt, że nadal muszą uciekać.

Nowe imiona, nazwiska, adresy, szkoły, numery telefonów i skrupulatnie dobierani znajomi, którym nie można w pełni ufać. Tak wyglądała ich codzienność, gdy Melvin siedział w więzieniu. Kompletnie przemilczana przeszłość, wymyślona rzeczywistość. Abstrakcja, w której pogubić mogą się dorośli, a co dopiero małe, niewinne dzieci. Koszmar stworzony z braku bezpieczeństwa i stabilności. Namiastka życia, która rozleciała się w drobny mak, gdy morderca opuścił więzienne mury i na celownik wziął najbliższych.
Gina i jej dzieci muszą teraz uciekać nie tylko przed przeszłością, ale również przed człowiekiem, który dobrze ich zna i wie o nich wszystko.
Problem w tym, że są już zmęczeni i czują się bezsilni, a poddanie się będzie oznaczać ich śmierć w męczarniach.



"Mój ojciec jest mordercą" to kontynuacja powieści, która w mistrzowski sposób wprowadza do świata bólu i cierpienia. Zakończenie poprzedniego tomu - "żony mordercy" - dawało odrobinę nadziei. Ta część ją odbiera, gdyż uświadamia, że narzędziem w dłoniach psychopaty mogą być dwie plastyczne masy, które gubią się w tej tragedii. W końcu ten okrutny człowiek jest ich ojcem. Tym samym, z którym łączą ich cudowne wspomnienia z dzieciństwa.
Jaką więc rolę może odegrać rodzeństwo w planie zrodzonym w chorym umyśle? Czy matce uda się ich uchronić?

Najnowsza powieść Rachel Caine obfituje w emocje i układa się w bardzo realistyczny, krwawy obraz rozbitej rodziny. Ciężko stwierdzić, co mocniej mrozi krew w żyłach - sama historia czy może decyzje podejmowane w jej obliczu. Pewnym jest, że zarówno tak, jak i poprzednia część z cyklu zapisuje się w psychice i nie daje o sobie zapomnieć.



MÓJ OJCIEC JEST MORDERCĄ
RACHEL CAINE
CYKL: Stillhouse Lake
TOM: II
WYDAWNICTWO: Filia, Mroczna Strona
STRON:469

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz