czwartek, 2 marca 2023

PARADAJS - FERNANDA MELCHOR


Paradajs nie przypomina raju. Jest lepkie od wymuszonego seksu, mocno skropione alkoholem, który nie leczy, a jeszcze bardziej podlewa smutek. Utkane z ludzkiego cierpienia, koszmarnych wyborów czy żalu. Ten skrawek meksykańskiego świata przeraża i równocześnie intryguje, a słowa Melchor zagnieżdżają się w umyśle, pozostawiając ślady ciężkie do wymazania. 


Luksusowy kompleks mieszkalny, o jakże obiecującej nazwie - Paradajs, budzi pragnienia. Czego chcą młodzi ludzie, którzy poniekąd przypadkiem znaleźli się w tej wyjątkowej okolicy? Pieniędzy, władzy, a może po prostu ucieczki z ich osobistego cierpienia? Do czego się posuną, by zdobyć to, a czym marzą? 
Dwóch nastolatków - właściwie młodych młodych nieszczęśliwych mężczyzn zbyt długo karmiło się obłudą i zapijało smutki. Jeden z nich to otyły i zaniedbany erotoman, którego fantazje musiały ograniczać się do długich i samotnych maratonów filmów porno. Drugi to, niekochany przez matkę, sprowadzony do roli pomyłki, porażki i życiowego błędu człowiek, którego poczucie beznadziei całkowicie przygniotło. Ból, frustracja, smutek, żal i hormony, a także połączenie braku dojrzałości z dużą ilością alkoholu stworzyły u obu "panów" żyzny grunt pod tragedię. Fernanda Melchor ten dramat ukazała mistrzowsko. 




Wszechobecny bród meksykańskiego świata przykleja się do świadomości czytelnika i z każdym dosadnym, wulgarnym i zarazem idealnie dopasowanym słowem Autorki budzi niesmak, graniczący z obrzydzeniem. To opowieść, po której, a może nawet w trakcie której trzeba odpocząć, by przełknąć w pełni każdą gorzką prawdę, o przemocowym, podzielonym i bardzo nieszczęśliwym społeczeństwie, które ubarwia odrobina "magii". 

Kolejny raz powieść wypuszczona na polski rynek za sprawą Wydawnictwa Mova zachwyca manie zarówno okładką, jak i tym, co kryje się wewnątrz. Tłumaczenie mistrzowsko udźwignęło specyficzny, trudny i budujący całą historię język oryginału, dając w efekcie 200 stron skrajnych emocji. Czekam na nowe literackie bilety do Meksyku, które zrobią mi równie mocny bałagan w głowie. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz