Jules to młoda kobieta, która nie ma łatwego życia. Jej przeszłość kładzie się cieniem na codzienności i skutecznie odbiera radość. Poczucie straty i samotności potęguje zdrada mężczyzny, która zbiegła się w czasie z utratą zatrudnienia. Poziom życiowego smutku przekracza wszelkie granice, a stan konta sprawia, że nadzieja na poprawę sytuacji znika wraz z pieniędzmi. Właśnie wtedy pojawia się propozycja pracy. Pracy marzeń. Niemałe wynagrodzenie ma bowiem towarzyszyć zadaniu, które samo w sobie jest benefitem. Jules miałaby zamieszkać w miejscu, o którym czytała jako mała dziewczynka i marzyła przez resztę życia. Miejscu umieszczonym na liście życiowego absurdu, wszak kupno czy wynajem mieszkania w tym budynku graniczy z cudem. A jednak, to właśnie za opiekę nad jednym z apartamentów ktoś proponuje jej zapłatę. Zadaniu towarzyszą jednak specyficzne zasady, m.in żadnych gości, stuprocentową dyskrecja i ograniczone zainteresowanie tym, co dzieje się w budynku. A dzieje się sporo i niestety w powietrzu czuć mroczną tajemnicę, która sieje lęk i wprowadza słuszne poczucie zagrożenia.
Zamknij wszystkie drzwi to powieść utkana z niepokoju. Riley Sager doskonale wie co robi budując zdania, za którymi kryje się zło. Skutecznie wciąga czytelnika i w intrygujący sposób snuje swą opowieść. Muszę przyznać, że poprzednia powieść mistrza thrillerów mocniej zajęła mój umysł, ale i ta należała do interesujących. Można oczywiście wytykać nielogiczne/naiwne zachowania głównej bohaterce, ale nawet to nie umniejsza "jakości" historii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz