Strony

środa, 9 listopada 2022

ŚWIAT PEŁEN ZMIAN - URSZULA KUNCEWICZ-JASIŃSKA, ALEKSANDER JASIŃSKI


Jaki tak naprawdę jest "nasz świat" i kim jesteśmy my sami? Czy to, co mówią o nas inni zawsze pokrywa się z prawdą? A może nasza rzeczywistość jest zbyt skomplikowana, by ją szufladkować, bo przecież: "Inni często widzą i opisują tylko chwilę, a świat jest pełen zmian." Odpowiedzi na te pytania szuka mała łasiczka pospolita, która równocześnie stara się odnaleźć siebie. Nie jest to łatwe, gdyż każdy dzień przynosi nowe i trudne do zaakceptowania zmiany, zarówno u zwierzątka, jak i w lesie, w którym przyszło jej żyć i mierzyć się z naturalnym brakiem równowagi. 

Świat pełen zmian może nie tylko zdestabilizować, ale i zachwycić. Cudowny, bieszczadzki las w zimowej odsłonie wydaje się wyjątkowo piękny i niezwykły. Jeden dzień, a czasem nawet chwila sprawić mogą, że jego wygląd ulegnie przekształceniu. W moment rudo-brązowy jesienny obraz lasu pokrywa się bielą. Okazuje się, że z łasiczkami jest dość podobnie. Typowe dla nich umaszczenie nabiera innych barw, co zaskakuje nie tylko ludzi, ale i zwierzątko opowiadające tę historię. 






Świat pełen zmian, to pełna ciepła i humoru opowieść, która naszpikowana jest wiedzą. Przemycone w treści informacje zaskakują i robią niemałe wrażenie. Jednak, nie to jest najważniejsze. Pod puszystą warstwą śniegu kryje się bardzo istotne przesłanie. Mądrość, polegająca na tym, iż każdy z nas przybiera różne "barwy". Miewamy humory, nasze zachowania są rozmaite i zależne od sytuacji. Zmianom ulega nastrój, wygląd, hierarchia wartości i piramida potrzeb. Jest to naturalne i ważne. Poniekąd wiec Autorka głosem łasicy ukazuje, że etykietowanie jest krzywdzące i to ono, a nie same zmiany powoduje, że tak ciężko jest zaakceptować coś "nowego". 

Treść pełna wrażliwości i niesamowite, piękne ilustracje to idealna rama dla ciekawych informacji. Ta zimowa odsłona serii: Zwierzęta z bieszczadzkiego lasu zostawia w głowach odbiorców sporo ciekawostek "z życia" łasicy, która pospolita jest tylko z nazwy. Publikacja została skonsultowana z doktorem biologii - specjalistą od tych najmniejszych ssaków drapieżnych w Polsce. 



Warto zauważyć, że na historii, wiadomościach i morale książka się nie kończy. Tak jak poprzednie części została napisana w sposób usprawniający aktywne czytanie. Pogrubiona czcionką akcentuje zwracanie się do dziecka. W ten sposób wyrażone zostały pytania kierowane do małych odbiorców, a także propozycje "zadań do wykonania". Wszystko to razem wzięte jest gwarancją, że wspólne czytanie stanie się zabawą, która sporo może nauczyć. Nie tylko o łasicach, ale i o nas samych. 

W dziełach Państwa Jasińskich kryje się naturalna, nienachalna lekcja pewności siebie, akceptacji i szacunku (do przyrody, w tym i do nas). Tradycyjnie jestem oczarowana ilustracjami, które łapią za serce i rozczulają. Na ogromne uznanie zasługuje także kreatywność wydawnictwa Alulalu, bo trzeba przyznać, że opowieść o łasicy to dość nietypowy (i bardzo trafny) wybór. Poprzednie zaproszenia, by rzucić wszystko i pojechać w Bieszczady także były oryginalne - na jednym z nich widniało "Wielkie małe zwierzę" (mrówka), a na drugim "Niedźwiedź i przestrzeń". 


Cudowna dawka puszystego śniegu i ciepła płynącego z "mieszkanka" łasicy. 


ŚWIAT PEŁEN ZMIAN
URSZULA KUNCEWICZ-JASIŃSKA
ILUSTRACJE: ALEKSANDER JASIŃSKI
WYDAWNICTWO: ALULALU
SERIA: ZWIERZĘTA Z BIESZCZADZKIEGO LASU
CZĘŚĆ III 
ROK: 2022
STRON: 38 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz