Strony

poniedziałek, 26 kwietnia 2021

AFEKT - REMIGIUSZ MRÓZ


"Każdy, przeciw komu prowadzone jest postępowanie karne, ma prawo do obrony we wszystkich stadiach postępowania". Oznacza to, że nawet za potencjalnym pedofilem, stanąć musi człowiek - być może rodzic, który w ramach wykonywania służbowych obowiązków ma zrobić wszystko, by wybronić klienta, nawet jeśli dowody są jednoznaczne. Czy może odmówić? Czy każdy prawnik ma osobistą granicę, której nie przekracza? Co leży za tą barierą? Działanie na niekorzyść oskarżonego, a może niszczenie siebie w imię szacunku do swojego zawodu i zasad prawa? Można śmiało powiedzieć, że Joanna Chyłka nie ma żadnych granic, a jednak od zawsze towarzyszyła jej pewność, że nie weźmie sprawy, w której miałaby pomóc oskarżonemu o wykorzystanie seksualne dziecka. Do czego będzie zdolna po przekroczeniu tej linii?

Prawnik, jak każdy inny człowiek, jest zlepkiem zbieranych przez lata doświadczeń, które go kształtują i wpływają na jego decyzje. Trauma z dzieciństwa, rzucająca cień na dorosłe życie wpłynęła na to, iż Joannie dużo łatwiej byłoby wybronić seryjnego mordercę, niż człowieka, który wykorzystał niewinne dziecko. W jej osobistym kodeksie moralności gwałt zalicza się do najokrutniejszej zbrodni, gdyż Chyłka ma świadomość, iż cierpienie ofiary nigdy się nie kończy. Wie to z autopsji. Zna każdy etap dramatu rozgrywającego się w umyśle pozostawionych przy życiu, wykorzystanych ludzi, którym odebrano godność. Próba podjęcia się obrony sprawcy z pewnością rozdrapałaby jej rany, powodując, że poprzez zbyt osobiste i emocjonalne podejście do sprawy popełniałaby błędy, które mogłyby ją kosztować nie tylko utratę zdrowia, ale i prawa wykonywania zawodu. Co się więc stanie, gdy zostanie zmuszona do reprezentowania potencjalnego pedofila?


Afekt kształtuje nowy obraz nietypowej pary prawników. Pojawia się dotąd nieznana delikatność i kruchość. Joanna walczy na wielu frontach. Sądowa batalia zmusza ją do stawienia czoła demonom przeszłości, w czasie kiedy przyszłość wydaje się niepewna i skomplikowana. W życiu Zordona pojawia się bowiem ktoś, kto może wpłynąć na relacje i plany pary. Kordian również toczy osobistą walkę, i to na polu, o którym jeszcze zbyt dobrze nie myślał. Trzynasty tom serii mógłby być pechowy, a jednak w mojej ocenie jest to najlepsza część historii. Wszystko, co dotąd było wymuszone i sztuczne, ustąpiło miejsca naturalności. Chyłka i Zordon nabrali krwi i kości. Ich zachowania, rozmowy i myśli stały się bardziej ludzkie i prawdziwe. Emocje zawarte w książce również zyskały prawdziwości i przełożyły się na moje odczucia. Powieść okazała się nie tylko wciągająca czy powodująca szybsze bicie serca, ale i w pewnym stopniu wzruszająca. Między ludzkimi tragediami i dylematami zawarta została miłość i nadzieja. Priorytety się zmieniły. Duet słynący z nieodpowiedzialności dojrzał. Wygląda na to, że nawet w Zordonie obudził się mężczyzna, choć wybieranie smakowej kawy raczej na to nie wskazuje.


Afekt jest próbą zachowania równowagi pomiędzy życiem zawodowym, a prywatnym. Związek wkracza na zupełnie inny pułap. Pokusiłabym się o stwierdzenie, że pierwszy raz pracoholicy myślą o sobie jako rodzinie, a to, samo w sobie sprawia, że historia staje się ciekawsza. Mróz wielokrotnie budował skomplikowane, ale pełne emocji relacje, ale wydaje mi się, że to, co ukazuje w tej książce, to swoista nowość. Powieść wywołała u mnie literackiego kaca, który sprawia, że kolejne pozycje, po które sięgam wypadają blado. To, samo w sobie jest dowodem na to, jak dobrą książkę napisał Remigiusz Mróz. Jeśli ktokolwiek ma dość "jego prawniczki", to zapewne po tej części dołączy do grona oczekujących na kontynuację. Remigiusz, dilerze, idź tą drogą!


TOM: XIII
WYDAWNICTWO: IV STRONA
ROK: 2021
STRON: 544

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz