Strony
▼
niedziela, 21 czerwca 2020
EKSTRADYCJA - REMIGIUSZ MRÓZ
Kevin Dutton, brytyjski doktor nauk psychologicznych opierając się na statystyce i określonym zestawie cech osobowości ułożył listę zawodów, w których idealnie odnajdują się psychopaci. Według niego tacy ludzie bardzo często wybierają świat prawniczy. Nikogo nie powinien więc dziwić fakt, że bezkompromisowa, odnosząca sukcesy pani mecenas została oskarżona o morderstwo. Biorąc pod uwagę charakter oskarżonej prawniczki, głośne afery z jej udziałem i fakt, iż teoretyczną ofiarą miał być jej sadystyczny klient społeczeństwo wydało już wyrok. Pytanie po której stronie opowie się sąd i kogo w tej sytuacji tak naprawdę nazwać można ofiarą.
Mocno rozbudowane serie książek, podobnie jak wielosezonowe seriale mają to do siebie, że w pewnym momencie coś pójdzie nie tak, i poziom gwałtownie spadnie. Przypuszczać więc można, że Ekstradycja będąca jedenastym tomem cyklu o Joannie Chyłce przypominać będzie odgrzewany kotlet tudzież bajkę dla niewymagających, niezbyt inteligentnych czytelników, którym nie przeszkadza powielanie schematów lub pisanie rzeczy niestworzonych. Tymczasem dostajemy od Autora dzieło, które wciąż płynnie opowiada o losach prawniczki, ale robi to zupełnie inaczej niż zwykle. Na salę rozpraw zaglądamy trochę mimochodem, a bardziej skupiamy się na emocjach towarzyszących rozprawie, szukaniu świadków i próbie połączenia faktów. Powieść jest bardziej "ludzka" niż "zawodowa". Oczywiście jak zawsze mamy drzwi otwarte do świata sądownictwa, ale tym razem charakter naszej "wizyty" jest zupełnie inny.
Nieprzystępna Joanna zaczyna się bardziej odkrywać. Oczywiście wciąż usilnie próbuje nosić maskę wrednej i obcesowej kobiety sukcesu, ale coraz częściej komuś udaje się ją zrzucić. W tej części emocje Chyłki wydają się być niewymuszone. Pozwala sobie na więcej specyficznej czułości, co nadaje książce nieco inny klimat. Może to zasługa okoliczności, zmęczenia "pozą" najsilniejszej, a może chwilowej zmiany trunków (Remigiusz, pięknie się wywiązałeś z obietnicy, choć spodziewałam się bardziej rwącej rzeki, niż takiego rumowego "strumyczka" :) ).
W każdym razie przyjemnie jest wreszcie zobaczyć w Joannie więcej z człowieka, a przede wszystkim więcej z kobiety. Mam poczucie, iż nie tylko postać Chyłki ewoluowała. Zordon również "dorasta" i zaczyna mocniej walczyć o swoje.
Sama historia składa się ze skrajnie różnych elementów, które w odpowiednim momencie zaczynają do siebie idealnie pasować. Powstaje składny, zaskakujący obraz z bardzo dobrym zakończeniem i przyjemnym "lokowaniem produktu". Po tej pozycji większość będzie mocno wyczekiwać kontynuacji, więc szykuje się kolejny bestseller (tak, jakby to była jakaś nowość...).
Po chwilowym spadku formy przejawiającym się w paru ostatnich tomach serii, wrócił stary, dobry Mróz, z mocnym towarem.
Dilerze, tym się można znieczulać! :)
EKSTRADYCJA
REMIGIUSZ MRÓZ
CYKL: JOANNA CHYŁKA
TOM: 11
WYDAWNICTWO CZWARTA STRONA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz