Działanie toksyczne dotyczy głównie centralnego i obwodowego układu nerwowego. Wygląda to strasznie.
Pojawiły się również ospałe i niemrawe osy, pszczoły i pojedyncze szerszenie, które są ogromnym zagrożeniem dla psów i kotów. Każdego roku lecznice odnotowują przypadki wstrząsów anafilaktycznych i obrzęków Quinckego, czyli stanów zagrożenia życia u psów i kotów. Jeśli więc mieszkacie/przebywacie w miejscach, gdzie często spotkać można te owady lub Wasz pies/kot jest alergikiem albo miał już kiedyś poważną reakcję alergiczną, pilnujcie ich ze zwiększoną uwagą a w razie użądlenia/ugryzienia natychmiast podajcie leki i zwierzę zawieźcie do najbliższej lecznicy. Tylko szybko udzielona pomoc może uratować życie Waszego podopiecznego. Niestety wiemy to na własnym przykładzie i wciąż przed oczami mamy bezsilną Missi wchodzącą w dwa wstrząsy po użądleniu przez pszczołę.
Z zimowego snu obudziły się już żmije, które również są śmiertelnymi wrogami psów i kotów. Ich jad może w ciągu kilku minut zabić małe zwierzę. Jedynym ratunkiem jest podanie surowicy, która niestety jest trudno dostępna w lecznicach a jej cena tak wysoka, że zwyczajnie nie każdego stać na zakup. Sprawdzajcie więc przydomowe ogródki, a w naturalnych miejscach bytowania tych gadów trzymajcie psy na smyczy, nie pozwólcie im zapuszczać się pod krzaki i w zarośla i reagujcie, gdy Wasz pies jest nadmiernie pobudzony i podekscytowany.
Wiosną istotne jest także odpowiednie żywienie. Zmniejsza się zapotrzebowanie kaloryczne, a co za tym idzie należy ograniczyć psie porcje żywieniowe, nad czym Missi (wiecznie głodny bokser) bardzo ubolewa. Po pierwszym spacerze biegnie do domu, nie patrząc na nic i cały czas merdając siada pod blatem na którym stoją miski. Saba w tym czasie ze wszystkimi się wita. :) Po tym następuje rytuał podawania obu łapek i przybijania piątek, a później "degustacja", gdy padnie odpowiednia komenda.
Nasze psy od początku mają karmę dobraną pod siebie, więc jedzą zupełnie coś innego. Ostatnio pomyliłam miski przy odstawianiu ich na podłogę i mimo, iż "zaprosiłam je do jedzenia" obie siedziały zdezorientowane, patrząc na mnie i na siebie nawzajem.
Nasze psy od początku mają karmę dobraną pod siebie, więc jedzą zupełnie coś innego. Ostatnio pomyliłam miski przy odstawianiu ich na podłogę i mimo, iż "zaprosiłam je do jedzenia" obie siedziały zdezorientowane, patrząc na mnie i na siebie nawzajem.
Missi wciąż (już przeszło 3 lata) jest na karmie Forza 10 intestinal active, która jak już wielokrotnie pisałam, jest pod każdym względem rewelacyjna a jej zalety przewyższają jej cenę.
1. przyswajanie/strawność bezkonkurencyjne - brak jakichkolwiek problemów gastrycznych (gazów, biegunek, obstrukcji, wymiotów, ulewań, przelewania w brzuchu)
2. skóra, oczy, uszy - czyste, bez zmian patologicznych, bez wycieków, zapachu
3. sierść gęsta, pięknie wysycona, dobrze odżywiona, nie wypada
4. tkanka podskórna prawidłowo rozwinięta, można złapać fałd skóry
5. waga optymalna 16-17 kg utrzymuje się na tym poziomie niezależnie od pory roku
6. stan psychiczny i fizyczny - pies szczęśliwy, radosny, pełen życia, młodzieńczej werwy. Tylko siwe fafle zdradzają wiek
Podając Missi karmę Forza 10 intestinal active mam pewność, że zapewniam jej wszystko co najlepsze i najlepiej dla niej dobrane. To karma, która ratuje jej zdrowie i pozwala żyć pełnią. Zapomnieliśmy już jak smutnym widokiem było zachowanie Missi, gdy po zjedzeniu innej karmy przez minimum godzinę stała, kołysząc się do przodu i próbując powstrzymać zwrócenie zawartości żołądka.
Jeśli Wasz pies wymaga karm specjalistycznych/weterynaryjnych zapraszamy do sklepzkarmami.pl Znajdziecie tu z pewnością karmę odpowiednią dla Waszego podopiecznego a w razie trudności, otrzymacie tu pomoc w jej dobraniu. My zaufaliśmy Forza 10 intestinal active i właśnie dzięki produktowi dostępnemu na sklepzkarmami.pl każdego dnia wygrywamy z alergią, zaburzeniami wchłaniania, biegunkami, wymiotami, obstrukcjami i będącym tego następstwem niedoborem wagi.
Elżbieta Krzyczkowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz