Strony

środa, 16 marca 2016

Poważne problemy gastryczne psów cz 3 - piorunujące efekty po blisko 2 miesiącach kuracji.


Żyjemy w czasach kultywacji sylwetki idealnej, choć w przypadku ludzi ten wzór piękna jest dość kontrowersyjny i zwykle nie idzie w parze ani ze zdrowiem, ani z pozytywnymi względami estetycznymi. Wychudzenie uderza w nas na wybiegach, bilbordach i okładkach i szepcze, że rozmiar "s" to maximum. Równolegle w nasze oczy rzuca obraz kobiet puszystych, o których mówi się "apetyczny ideał zdrowia". Nie zawsze mamy wpływ na naszą sylwetkę, ale zawsze musimy dbać o to, by czuć się dobrze w ciele i oddalać choroby. W przypadku psów sprawa określenia "wzorcowej" sylwetki jest o wiele prostsza, ale doprowadzenie do niej to równie ciężki kaliber jak w przypadku ludzi. Jeśli oprócz zbyt chudego ciałka mamy do czynienia z chorobowymi objawami gastrycznymi, które i psu i człowiekowi utrudniają życie, to pojawia się problem. Spory problem. Właśnie przed takim wyzwaniem - walki o każdy kilogram i eliminacji wymiotów stanęłyśmy z naszą starszą bokserką. Po blisko 2 miesiącach kuracji możemy z dumą powiedzieć: WYGRAŁYŚMY! My i Saba rzecz jasna.


Niebawem skończymy drugi worek karmy Vet Life Intestinal i po blisko 2 miesiącach karmienia, możemy powiedzieć o niej:

- karma sprawdza się doskonale, również dla bardzo alergicznych psów, zarówno z alergią objawiającą się problemami ze strony układu pokarmowego, jak również problemami ze skórą, uszami, sierścią
- przez blisko 2 miesiące karmienia, Saba wymiotowała kilka razy, sporadycznie. Zwykle wtedy, gdy zjadła zbyt łapczywie i "nałykała" się powietrza
- po blisko 2 miesiącach waga zdecydowanie się podniosła, skóra nie przypomina już pergaminu, łapiąc fałd skóry zdecydowanie wyczuwamy tkankę podskórną
- sierść gęsta, dobrze wysycona, przestała się sypać
- kondycja fizyczna doskonała
- stan psychiczny psa doskonały
- uszy czyste, bez zaczerwienień, bez wydzieliny patologicznej, nie wymagają żadnej pielęgnacji czy czyszczenia

Powód wprowadzenia karmy: wymioty, biegunki, nieprzyswajanie karmy, zbyt mały procent tkanki tłuszczowej. Ogółem, "rzadki problem", który często występuje u psów przerasowionych. Więcej o problemach: tutaj - chyba warto poczytać.

Efekty po miesiącu stosowania: KLIKNIJ

Jeśli macie alergicznego psa, z zaburzeniami trawienia, wchłaniania, refluksem, ta karma zdecydowanie może pomóc Waszemu pupilowi. Nie damy tu gwarancji niezawodności, bo karmę testujemy na jednym psie, ale za to na psie, który mógłby być żywym testerem karm.
Poniżej aktualne zdjęcia:






Karma:
1. zapach - w sumie przyjemny, neutralny, ani nie przeszkadza, ani nie zachwyca
2. granulki po namoczeniu rozpadają się, tworząc papkę, co nieco utrudnia psu jedzenie

Generalnie - bardzo dobra karma, nawet dla bardzo alergicznych psów.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz